Co będzie ważniejsze po zmianie przepisów: 
oddłużenie upadłego czy bezwzględna windykacja? 

W Internecie pojawiło się ostatnio sporo artykułów, komentarzy i informacji na temat wchodzącej w życie w dniu 24 marca 2020 roku nowej upadłości konsumenckiej. Niestety, osobom zainteresowanym tematem trudno na podstawie tych wpisów uzyskać jednoznaczną odpowiedź na pytania:

• czy nowe prawo będzie lepsze od obecnie obowiązującego?

• czy będzie korzystniejsze – a jeżeli tak, to: dla kogo?

• i czy będzie skuteczniejsze – a jeżeli nie, to: dlaczego?

W serii wpisów na naszym firmowym blogu próbujemy znaleźć odpowiedzi na powyższe pytania i rozwiać wątpliwości. Stawiamy też inne – bardziej szczegółowe pytania warte odpowiedzi. A wszystko po to, by pomóc osobom planującym złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości w podjęciu decyzji – czy składać wniosek pod rządami obecnych regulacji, czy czekać na wejście w życie nowych przepisów.

W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na obecnie obowiązujący artykuł 2 ust. 2 ustawy Prawo upadłościowe, zgodnie z którym „postępowanie uregulowane ustawą wobec osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej należy prowadzić tak, aby umożliwić umorzenie zobowiązań upadłego niewykonanych w postępowaniu upadłościowym, a jeśli jest to możliwe - zaspokoić roszczenia wierzycieli w jak najwyższym stopniu” (podkreślenie autora). Przepis ten jest wyrazem dotychczasowych oczekiwań Ustawodawcy, gdyż upadłość konsumencka ma przeciwdziałać negatywnemu (i narastającemu) zjawisku nadmiernego zadłużenia oraz umożliwić oddłużenie tym, którzy są zadłużeni w stopniu uniemożliwiającym samodzielną spłatę długów. Ponadto, możliwość skorzystania z upadłości konsumenckiej ma ograniczyć wykluczenie społeczne, umożliwić ponowny udział dłużnika w legalnym obrocie gospodarczym, a w dłuższej perspektywie – umożliwić także ponowne skorzystanie przez oddłużonego, byłego już „dłużnika” z usług instytucji finansowych.

Przywołując ponownie wskazany powyżej przepis można stwierdzić, iż postępowanie upadłościowe prowadzone wobec konsumenta należy prowadzić tak, aby umożliwić umorzenie zobowiązań upadłego, a dopiero – jeśli jest to możliwe – zaspokoić roszczenia wierzycieli w jak najwyższym stopniu. Innymi słowy – głównym, nadrzędnym i priorytetowym celem postępowania jest oddłużenie upadłego (funkcja oddłużeniowa konsumenckiego postępowania upadłościowego), a dopiero w drugiej kolejności 'jeśli to możliwe' ochrona interesów wierzycieli (funkcja windykacyjna).

Tak jest obecnie. Jak zmieni się stan prawny po 23 marca 2020 roku?

Zgodnie z ustawą wchodzącą w życie w dniu 24 marca 2020 roku, artykuł 2 ust. 2 ustawy Prawo upadłościowe będzie brzmiał: „Postępowanie uregulowane ustawą wobec osób fizycznych należy prowadzić również tak, aby umożliwić umorzenie zobowiązań upadłego niewykonanych w postępowaniu upadłościowym” (podkreślenie i wyróżnienie autora). Co po zmianie przepisów będzie więc „równie” ważne w toku postępowania – obok wskazanego w przepisie „umorzenia zobowiązań upadłego”?

Odpowiedź na to kluczowe pytanie znajdujemy w art. 2 ust. 1 Prawa upadłościowego. Zgodnie z tym przepisem (który nie ulega zmianie po 23 marca 2020 roku), postępowanie uregulowane ustawą należy prowadzić tak, aby roszczenia wierzycieli mogły zostać zaspokojone w jak najwyższym stopniu. Oznacza to zastąpienie dotychczasowego pierwszorzędnego oddłużenia upadłego i drugorzędnej ochrony interesów wierzycieli, zrównaniem interesów wierzycieli i upadłego.

Jakie powyższa zmiana przepisu będzie miała praktyczne znaczenie? Wydaje się, że istotne.

Przede wszystkim powstaje pytanie, czy zmiana przepisu oznacza zmianę postrzegania instytucji upadłości konsumenckiej przez Ustawodawcę? Czy Ustawodawca nadal chce przeciwdziałać nadmiernemu zadłużeniu, ograniczyć „finansowe” wykluczenie społeczne, umożliwić powrót oddłużonych konsumentów do legalnego obrotu gospodarczego i dać im szansę na ponowne korzystanie z usług instytucji finansowych? Czy ponadto, takie zasadnicze zaakcentowanie windykacyjnego charakteru postępowania upadłościowego nie spowoduje, że upadłość konsumencka będzie zbliżona do szczególnej formy egzekucji generalnej, prowadzonej na rzecz wszystkich wierzycieli?

W wymiarze czysto praktycznym prowadzenia postępowań upadłościowych, warto zwrócić uwagę choćby na to, że obowiązek zaspokojenia wierzycieli w jak najwyższym stopniu może spowodować konieczność likwidacji (sprzedaży) przez syndyka wszystkich, nawet nisko-cennych składników majątkowych upadłego (o ile nie są wyłączone od egzekucji według przepisów Kodeksu postępowania cywilnego). Likwidacja masy upadłości będzie wówczas rzeczywiście podobna do postępowania egzekucyjnego. W konsekwencji – czas trwania postępowań upadłościowych może znacząco się przedłużyć. Dotychczasowa praktyka pozwalała nie obejmować spisem inwentarza nisko-cennych i trudno zbywalnych składników majątkowych upadłego lub wyłączać je z masy upadłości właśnie po to, aby nie przedłużać postępowań. Pod nowymi przepisami funkcja windykacyjna postępowania upadłościowego może wziąć górę nad funkcją oddłużeniową.

__________________________________________

Przedstawione w niniejszym artykule spostrzeżenia, analizy i obawy znajdą (lub nie znajdą) potwierdzenie w orzecznictwie sądów, czynnościach syndyków i aktywności wierzycieli pod rządami nowych przepisów. Do tego czasu pożądane jest, abyśmy refleksyjnie, krytycznie, ale i rzeczowo przyjrzeli się nowemu prawu upadłości konsumenckiej.

W kolejnych wpisach przedstawimy i skomentujemy inne zmiany przepisów.

Wcześniejsze wpisy zamieściliśmy TUTAJ (cz. 1),  TUTAJ (cz. 2),  TUTAJ (cz. 3),  TUTAJ (cz. 4) oraz TUTAJ (cz. 5)

Jeśli jesteś zainteresowany tą tematyką napisz do nas - jesteśmy po to, żeby pomagać!

Bądź z nami!


(autor: Piotr Paweł Wydrzyński)